jFontSize
A- A A+

65-lecie II LO i X Zjazd Absolwentów uważam za niezwykle udany. Zresztą moją opinię podzielają wszyscy, którzy uczestniczyli w uroczystościach szkolnych, a także w popołudniowym party. Wędrówka w czasie połączyła różne pokolenia. Wspomnieniom, uściskom, łzom szczęścia nie było końca. Cieszę się, że dopisały zarówno pogoda, jak i frekwencja, bo przecież w dobie Internetu trudno przewidzieć, czy ludzie zechcą spotkać się „twarzą w twarz”.

Podwójna, a właściwie potrójna funkcja, którą pełniłem (dyrektor, absolwent, wychowawca kilku klas), wymagała dobrego zorganizowania. Witałem gości, spotkałem się ze swoją „starą” klasą, rozmawiałem z wychowankami, dobrze czułem się w towarzystwie bliskich mi osób. Byłbym hipokrytą, gdybym powiedział, że ta wspaniała uroczystość to jedynie moja zasługa. Mnóstwo osób, nie tylko ze stowarzyszenia Absolwentów i Sympatyków II LO, zadbało o to, aby wszystko wypadło na wysokim poziomie. W końcu bycie dyrektorem, nauczycielem, absolwentem czy uczniem Drugiego” zobowiązuje.