jFontSize
A- A A+

"Ki to diabeł, to 1000-lecie 4a?" - w swoim stylu zapytał profesor Leszek Stefański, nasz wychowawca, którego zaprosiliśmy na tę szczególną okoliczność, której nazwę wymyśliliśmy mnożąc wiek uczestników przez ich ilość.

Do spotkania klasowego doszło pod koniec sierpnia w Schronisku "Orzeł" w Rzeczce, a na ten genialny jak się okazało pomysł, wpadliśmy podczas X Zjazdu Absolwentów II LO w roku ubiegłym.

Sylwetki pana profesora starszym pokoleniom absolwentów nawet nie trzeba przybliżać, wszyscy go wręcz uwielbiali. Znakomity pedagog i wychowawca, którego lekcje były zawsze czymś niezwykłym. Prof. A. Grymek (również uczennica wspomnianego) własną pracownię matematyczną na I piętrze nazwała imieniem p. Leszka Stefańskiego.

A sam zjazd w Rzeczce? Cóż, wspaniała impreza! Koleżanki i koledzy przyjechali z Belgii, Anglii, Niemiec oraz z różnych zakątków Polski. No i oczywiście profesor, który w 35 stopniowym upale sam sforsował wejście na "Orła". Uśmiechnięty, pogodny, wesoły.

"Jedź już, bo się rozpłaczę" - powiedział żartem profesor do Artura, kiedy przez otwarte okno samochodu dobiegły nas słowa pożegnalnej piosenki.

Imprezę zakończyło wspólne wejście na Wielką Sowę.


01.jpg02.jpg03.jpg04.jpg05.jpg06.jpg07.jpg08.jpg09.jpg10.jpg11.jpg12.jpg13.jpg15.jpg16.jpg17.jpg18.jpg19.jpg20.jpg